niedziela, 30 kwietnia 2017

Robienie bezy a jazda konna.

Pewnie zastanawiacie się co ma beza do konia.
Cóż, jedno i drugie bardzo łatwo jest zepsuć. Jedno i drugie zajmuje dużo czasu. Ale przejdźmy do rzeczy.
Ubijanie białek na beze. Aby beza była idealna i żeby wogóle się udała potrzebujemy szklanej miski, szczypty soli, białek(z 4 jajek), cukier(ok 170g) i troszeczkę kwaśnej cytryny. A no tak! I mikser! Teraz wyobraźcie sobie że miksera nie macie. Musicie ubijać białka trzepaczką. Wasze babcie tak robiły to wy nie dacie rady?
No więc zabierzmy się do pracy. Wbijamy białka do szklanej miski i zaczynamy pracę. Ubijamy jajka ze sztyptą soli(dzięki niej jajka lepiej się ubiją) szybkimi ruchami ale delikatnymi, kiedy piana jest już sztywna robimy to o wiele delikatniej żeby nie zniszczyć naszej pracy, dajemy białeczkom czas, powoli dodajemy cukier, mieszamy coraz delikatniej. Nasza pianka aż lśni, na sam koniec dodajemy łyżeczkę soku z cytryny. Formujemy bezy na papierze do pieczenia i do piekarnika do temp. 105°C (termoobieg) przez pierwsze 45 minut. Następnie temperaturę obniżamy do 100°C i tak suszymy bezy przez mniej więcej 2 godziny (piekarnik bez funkcji termoobiegu ustawiamy na 120-125°C (funkcja góra-dół), po 40 minutach zmniejszamy temperaturę do 110°C i tak suszymy bezy przez 2-2,5 godziny).
Łączny czas pracy ok 4 godziny.

Teraz znów ruszymy waszą wyobraźnię. Co się stanie kiedy jajka będziecie ublijali mocno? Hałas doprowadzi was do szału, wszystko będzie uciekało z miski, ręka zacznie was boleć, do pewnego momentu wynik pracy będzie taki sam jak przy szybkim ale delikatnym ubijaniu. Jednak kiedy białka zaczną sztywnieć cała masa się zniszczy, szczególnie kiedy zaczniecie dodawać kolejne składniki. Tu trzeba czasu, z białkiem nie wygrasz siłą i złością. Soli nie dodajesz, kto by dodawał soli do czegoś co ma być słodkie! Zamast soku z cytrny dodajesz jej skórkę. Wrzucisz wszystko co zrobiłaś/łeś, zaczniesz od nowa, frustracja będzie rosła, znów nie wyjdzie. Kupisz bezy w sklepie, będą za słodkie i wcale nie masz już na nie ochoty. Wreszcie ktoś nauczy Cię poprawnie robić bezę, a Ty złapiesz się za głowę gdy uświadomisz sobie że jedynym błędem była Twoja siła i nie czytanie instrukcji.

Pewnie dalej się zastanawiacie co ma jajko do konia, niektóży z was może już się domyślają.
Koń to nasze białko, kiedy pracujemy z nim delikatnie, dajemy czytelne sygnały, reagujemy szybko na jego zachowanie, koń zmienia się w białą pianę. Białka to nasz cel, plan treningu, nasze oczekiwania(dokładniej zamiana białek w piękną, pyszną bezę, czyt. wytrenowanie konia). Trzepanie jajek to praca jaką wykonujemy z koniem. Czym jest sól w takim układzie? Sól to charakter konia, jego możliwości. Kiedy sól i białka się łączą praca idzie sprawniej. Teraz zajmijmy się cukrem, Cukier to miłość jaką wkładamy w pracę z koniem, pochwały za poprawnie wykonane ćwiczenie. A kochany sok z cytryny to nasz "STOP" gdy koń robi coś źle, gdy trenig idzie nie tak, cytryna karci konia gdy jest taka potrzeba, ale zapamiętajcie jedną rzecz cytryny jest tylko jedna łyżeczka. Cytryna nie jest gorzka jak złość tylko kwaśna. A gdy kwaśny smak łączy się ze słodkim powstaje coś intrygującego. :) Pieczemy bezę, długo-to jest czas pracy z koniem, miesiące a nawet lata treningu i wchodzenia na wyższy poziom. Na koniec możemy zjeść naszą pyszną bezę.

Teraz pójdziemy w drugą stronę-w tą złą.
Ubijamy jajka szybko i z dużą siłą. Koń zaczyna ciągnąć nas za ręce, z treningu wracamy jak z placu walki. Ale wynik jest nawet zadowalający. Nie dajemy soli czyli ignorujemy możliwości konia i to jaki koń jest. Pojawa się bunt. Piana nie jest sztywna i opada. Pomimo że dodajemy cukier, nic się nie naprawia. Jest słodziej ale ciągle źle. Zamiast soku dodajemy skórkę, a ona jest gorzka- to jest nasza złość- karamy konia za własne błedy. Nie pieczemy, bo nie mamy czego upiec. Zaczynamy wszystko od nowa z frustracją u boku. Albo też próbujemy upiec ale nic dobrego z tego nie wyjdzie.

I właśnie dlatego beza ma tyle wspólnego z koniem.
Tak, przepis który podałam jest prawdziwy i pyszny. Polecam <3